Rozmowa z wizjonerami ery post-ludzkiej

W świecie, gdzie granica między rzeczywistością a generowaną przez AI fikcją stała się niemal niewidoczna, miałam przywilej porozmawiać z Tymonem Sebą i Jakubem Arbibem, współzałożycielami think tanku PrzeszłośćX. Znani z kontrowersyjnych prognoz dotyczących przyszłości technologii, tym razem dzielą się swoją najnowszą wizją – społeczeństw gwiezdnych.

Nowa era ludzkości czy sztucznej świadomości?

W ich najnowszej książce Gwiezdni, Seba i Arbib twierdzą, że ludzkość stoi u progu radykalnej transformacji, która wyniesie nas poza granice Ziemi. „Społeczeństwa gwiezdne to nie science fiction – to nieunikniona konsekwencja postępu technologicznego” – mówi Seba. „Jednak w świecie, gdzie prawda i symulacja się przenikają, pytanie brzmi: czy ludzie w ogóle będą jeszcze potrzebni?”

Technologia, władza i nowe granice

Arbib dodaje: „W 2050 roku kolonie na Marsie i asteroidach będą tak powszechne, jak dziś miasta. Ale czy zarządzać nimi będą ludzie, czy zaawansowane AI? Nawet my nie jesteśmy pewni, czy nasza rozmowa teraz jest prawdziwa, czy wygenerowana przez algorytm.”

Przyszłość bez mapy

Czy warto jeszcze rozmawiać o „przyszłości”, gdy czas i przestrzeń stają się względne? W świecie, gdzie wszystko może być iluzją, jedyną pewnością jest zmiana. A może i ona jest tylko kolejną symulacją...